Joga nidra, czyli sztuka prawdziwego relaksu

— 2 min czytania

Joga nidra, czyli sztuka prawdziwego relaksu

Dużo mówię o wewnętrznym obserwatorze. Dużo opowiadam o powrocie do wewnątrz, o technikach, które uspokajają system nerwowy, pomagają pracować ze świadomością (i podświadomością) czy ciałem, które sprawiają, że jakość naszego życia ciągle się poprawia.

Praktyka JOGI (wszystkich jej części, o których pisałam tutaj) powoduje pojawienie się świadka, który rozpoznaje, a nie reaguje.

Kolejną z tych metod jest joga nidra, czyli praktyka jogicznego śnienia.

Jest to kolejny sposób na bardzo głęboki relaks, który działa na wielu płaszczyznach.

Jak wszyscy wiemy jesteśmy istotami złożonymi, z wieloma warstwami. Do fizyczności dochodzą aspekty subtelne, których joga nidra dotyka.

Okej, ale co to za praktyka?

Dosyć prosta i przyjemna 🙊 bazuje na leżeniu w bezruchu, z zamkniętymi oczami i podążaniu za głosem, za prowadzeniem.

Teraz nasuwa się pytanie: dobra, ale jak to działa?

Juz odpowiadam.

Nasz mózg działa na pewnych częstotliwościach.

Na codzień świadomie działamy w stanie beta, który charakteryzuje się częstotliwością 12-20 Hz. Jest to stan świadomy, obudzony, na którym nie mamy zbyt dobrych wglądów wewnętrznych.

Gdy zaczynamy praktykować jogę nidrę zwalniamy częstotliwości i mózg zaczyna oscylować na poziomie alfa: 7-12 Hz. Jest to głęboki stan relaksu, często też wizji i wglądów.

Czasem zdarza się nam rozluźnić tak mocno, że schodzimy w stan theta: 4-7 Hz. Tutaj możemy doświadczyć uwalniania emocji, lęków czy pragnień. I na tym poziomie zdarza się nam stracić kontakt z głosem, z prowadzeniem 😉

Aby zobrazować to do końca, to głębokiego snu doświadczamy w stanie delta: 0-4 Hz. Jest to stan nieświadomy, gdzie następuje paraliż zmysłów ciała.

Podczas jogi nidry wchodzimy w hipnagogiczny stan: stan podobny do medytacji, taki moment przed zaśnięciem, kiedy wiemy, że zapadamy w sen.

Dodatkowo aspekt bezruchu pokazuje nam napięcia na różnych poziomach, nie tylko na poziomie fizycznym.

Najważniejsze benefity nidry:

  1. głęboko relaksuje: ciało i ducha
  2. uwalniania napięcia
  3. 30 minut nidry to jak 3h snu!
  4. perforuje warstwy świadomości i pozwala nieświadomemu wyjść na powierzchnię
  5. wspomaga neuroplastykę mózgu! (info od samego guru Andrew Huberman’a!)

Jeżeli macie ochotę spróbować, to przygotowałam dla Was praktykę 😎

Wystarczy zapisać się na newsletter o TU

Jeżeli macie pytania, to śmiało!

Oczywiście ten artykuł jest mocno pobieżny, gdybym miała zawrzeć więcej informacji to byłby o wiele dłuższy… ale to może inną razą 😉

 

Do zobaczenia na macie!

Olga

PS> jeżeli skorzystasz z nidry to proszę koniecznie podziel się ze mną swoimi wrażeniami! znajdziesz mnie na insta @olgabutkiewicz lub możesz napisać maila na news@olgab.yoga ✨

    Dodaj pierwszy komentarz

      Dodaj komentarz

      Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *